Wpisy archiwalne w kategorii

Życie.... (praca, zakupy)

Dystans całkowity:8885.20 km (w terenie 56.00 km; 0.63%)
Czas w ruchu:712:44
Średnia prędkość:12.36 km/h
Maksymalna prędkość:30.80 km/h
Suma podjazdów:136 m
Suma kalorii:1806 kcal
Liczba aktywności:572
Średnio na aktywność:15.64 km i 1h 16m
Więcej statystyk

Do dentysty

Wtorek, 15 grudnia 2009 · Komentarze(18)
Na zabieg usunięcia 8-ki. Chirurg niesamowity - zrobił to w max 2 minuty - ponacinał i po prostu wyjął. Znieczulenie końskie, więc nawet zdążyłam pojechać do jednego centrum handlowego a potem jeszcze do drugiego za bombkami do mojej choinki (żywy, wielki, cudnie pachnący świerczek):
Moja choinka © yoasia

Do pracy - z pracy

Poniedziałek, 14 grudnia 2009 · Komentarze(7)
W pracy przeczytałam super rzecz - zmianach w Prawie o ruchu drogowym dotyczących rowerzystów i to jeszcze na ich korzyść :)
Najbardziej ucieszyło mnie to:
Dodanie do punktu
5. Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jest dozwolone wyjątkowo, gdy:
podpunktu 3)
3) warunki pogodowe zagrażają bezpieczeństwu rowerzysty na jezdni (śnieg, silny wiatr, ulewa, gołoledź) z zastrzeżeniem ust. 6” (ust.6. Kierujący rowerem, korzystając z chodnika lub drogi dla pieszych, jest obowiązany jechać powoli, zachować szczególną ostrożność i ustępować miejsca pieszym)

No i zalegalizowano jazdę na kolcach (ze zdziwieniem dowiedziałam się że groził mi mandat taki sam jak motocyklistom ;) )

Całość artykułu:
http://www.zm.org.pl/?a=pord-097

Cieszę się, że będzie troszkę absurdów mniej :)

Do pracy - z pracy

Środa, 9 grudnia 2009 · Komentarze(19)
A w międzyczasie jeżdżenie w nocnych ciemnościach po Bytomiu - w ramach jazd przed egzaminem na kategorię B, podczas których to uświadomiłam sobie, że kategoria B jest po prostu nie dla mnie. Nienawidzę jeździć samochodem:
- z którego gówno widać i dostrzegam wszystko ZA PÓŹNO,
- którego zatrzymanie i uruchomienie zajmuje mi PO kilkadziesiąt sekund,
- który sam stacza się do tyłu z górki (to jest NAJGORSZE).
Będę w życiu jeździć rowerem i motocyklem. I tyle.