Wpisy archiwalne w miesiącu

Luty, 2016

Dystans całkowity:17.50 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:00:40
Średnia prędkość:10.50 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:5.83 km i 0h 40m
Więcej statystyk

Na basen

Niedziela, 7 lutego 2016 · Komentarze(2)
Kategoria Przyjemności
Wczoraj bawiłam się kapitalnie w Hemingway'u w moimi dawno niewidzianymi koleżankami, więc pojechałam dzisiaj nieco podratować umęczone ciało.

Refleksji głębszych brak :)

Nooo, może tekst z jednej z tabliczek umieszczonej w knajpie:

Mądrość nie zawsze przychodzi z wiekiem. Czasami wiek przychodzi sam.

Do Sosnowca

Sobota, 6 lutego 2016 · Komentarze(1)
Pojechałam do rodziców wypić urodzinową kawę. Po drodze do apteki po miodek coś mnie popchnęło na boisko mojej szkoły podstawowej, gdzie sentyment złapał mnie porządnie za ramię. Więc poniżej troszkę zdjęć. jeśli chodzi o "stan" boiska, to akurat wiele się nie zmieniło - moja szkoła nigdy nie należała do przesadnie "wymuskanych", co naznaczyło mnie na całe życie :D

Zaczynamy od boiska do koszykówki - tutaj namiętnie grałam ze starszymi kolegami w koszykówkę. Ja byłam mała i drobna, oni dość wyrośnięci, ale radziłam sobie walecznie, wywaliłam się Bóg wie ile razy aż zyskałam u nich ksywę "Kamikadze" :)
Przeżyłam tam też swoją pierwszą miłość - kolega ów, Michał, miał 1,90 prawie. Wzajemności się nie doczekałam, ale co się nagrałam, to moje :D

Moja podstawówka - boisko do kosza
Moja podstawówka - boisko do kosza © yoasia

W tym natomiast miejscu była najprawdziwszy tor biegowy. Nie byłam mistrzynią w biegu na 100m, ale to poczucie pełnego profesjonalizmu - bezcenne. Na końcu była równie profesjonalna "piaskownica" z rozbiegiem do skoku w dal.
Moja podstawówka - bieg na 100 m
Moja podstawówka - bieg na 100 m © yoasia

A to boisko do piłki nożnej było dla nasz koszmarem. Nie doświadczyłyśmy przyjemności grania na nim w piłkę, tylko musiałyśmy robić bezlitosne okrążenia truchtem.
Moja podstawówka - boisko do piłki nożnej
Moja podstawówka - boisko do piłki nożnej © yoasia

A to miejsce potajemnych spotkań, rozmów, plotek. Tutaj pierwszy raz powiedziałam słowa: cholera i te jeszcze gorsze :)
Moja podstawówka - miejsce schadzek
Moja podstawówka - miejsce schadzek © yoasia

PS. Szkoła to Szkoła Podstawowa nr 26 w Sosnowcu, przy ul. Suchej (teraz jest tam już podstawówka+gimnazjum o innej numeracji) a miłość nie była w sumie pierwsza, ale prawdziwa jak ta pierwsza :)

Dla Morsa - z życzeniami

Sobota, 6 lutego 2016 · Komentarze(2)
Kategoria Przyjemności
Niedawno mój serdeczny, wieloletni BS-owy kolega obchodził urodziny. I w związku z tym...

Mors, normalnie umieszczam tu zdjęcia samych mężczyzn,
ale tym razem,
specjalnie dla Ciebie,
z okazji Twoich urodzin
będzie inaczej.
Mors - wszystkiego najlepszego !!!

Wszystkiego najlepszego !
Wszystkiego najlepszego ! © yoasia

Zamiast do lasu - pączki

Czwartek, 4 lutego 2016 · Komentarze(9)
Kategoria Przyjemności
Dzień był dzisiaj naprawdę fajny jak na wycieczkę do lasu (a mam wolne od środy do końca tygodnia).. Ale był też dziś tłusty czwartek i stwierdziłam że zrobię pączki. Pierwszy raz w życiu
(wpisane kilometry pochodzą z wizyty u fryzjera, prostuję właśnie włosy)

Pączki - wg przepisu tureckiego - kuleczki obtoczone w syropie cukrowym i obsypane drobinkami z pistacji. Z dedykacją dla wszystkich ujadających na imigrantów.

Pączki zaczęły się bardzo rzetelnie: idealnie odmierzyłam składniki, idealne wymieszałam ciasto, położyłam tam gdzie trzeba żeby dobrze wyrosło...



A zakończyło wielką improwizacją - ciasto nie nadawało się do lepienia w dłoniach kuleczek, ciągnęło się jak guma turbo - temperatura tłuszczu zamiast 175 stopni wynosiła Bóg-wie-ile.

No ale jakieś tam te pączki wyszły :)



PS> Na zdjęciu jest pierwsza, lepsza partią. Bo potem temperatura tłuszczu wynosiła już 2x Bóg-wie-ile i trochę się za bardzo poprzysmarzały....