Wpisy archiwalne w miesiącu

Wrzesień, 2011

Dystans całkowity:421.33 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:31:24
Średnia prędkość:12.69 km/h
Liczba aktywności:23
Średnio na aktywność:18.32 km i 1h 29m
Więcej statystyk

Chudów

Czwartek, 22 września 2011 · Komentarze(0)

Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu


Kara boska a nie wycieczka :)

Wybrałam się rano, pogoda była wyjątkowo senna a ja nie mogłam nawet wypić kawy, bo przy moich zarzutkach żołądkowo-przełykowych zostawiłabym ją na mojej pięknie-błękitnej owijce i byłyby plamy....

Musiałam najpierw pojechać do centrum po zapasową dętkę i tam na własne oczy zobaczyłam jaką armię rencistów i emerytów muszę utrzymywać ze swojej pensji... ;) I jeszcze na dodatek musiałam się wśród nich przeciskać bo babcie i dziadki łaziły po tym rynku jak koniki szachowe zarzucając co chwilę torebkami i siatami.

Na Makoszowych, koło kopalni, wymijałam armię wywrotek z węglem, od czego aż mi chrzęściło w zębach. W Przyszowicach wymijałam kolumny TIR-ów i dopiero gorąca herbata w budce z sokiem malinowym, która na szczęście była otwarta, ukoiła moje serce.

No i zimno mi było bo ubrałam się na 20 stopni a nie było tyle wcale a wcale :)

I teraz mnie bolą kolana bo to był pierwszy rajd na Peugocie po tygodniowej przerwie i powinnam jednak się pomęczyć z lżejszymi przełożeniami...

Świętochłowice

Wtorek, 20 września 2011 · Komentarze(0)

Europejski Tydzień Zrównoważonego Transportu


Przekonałam się, z wielką przyjemnością, że w ramach ET Zrównoważonego Transportu rowerek przewozi się pociągiem za nic. To było miłe :)

Ogólnie nie powiem że pogoda była rewelacyjna, park wyglądał nieco sennie...
Deszczowy Park Chorzowski © yoasia


Ale na boisku młodociani piłkarze trenowali na całego
Piłka nożna na deszczowo © yoasia

co dodało mi miłego kopa - przecież nie będę gorsza :) - żeby przejechać na sam koniec parku i jeszcze jedną dzielnicę dalej do przyjaciółki.

Byleby pojeździć

Poniedziałek, 19 września 2011 · Komentarze(1)
Kategoria Przyjemności
Niby pojechałam kupić parasolkę ale tak naprawdę to chciałam się powłóczyć. Parasolki nie było fajnej za to przywiozłam z biblioteki książkę "Kapuściński non-ficton" i rzeczy na całkiem przyzwoity obiad.

Po drodze dowiedziałam się też z radia, że jeżdżę w ramach Europejskiego Tygodnia Zrównoważonego Transportu :)

Adamek - Kliczko w Warce

Sobota, 10 września 2011 · Komentarze(5)
Kategoria Przyjemności
Z kolegą do Warki w centrum na walkę Adamek - Kliczko. Walka piękna, ale niestety....


źródło www.tvn24.pl

Po tym pojedynku osobiście liczę na pojedynek Tomek Adamek - David Haye...