Wpisy archiwalne w kategorii

Życie.... (praca, zakupy)

Dystans całkowity:8885.20 km (w terenie 56.00 km; 0.63%)
Czas w ruchu:712:44
Średnia prędkość:12.36 km/h
Maksymalna prędkość:30.80 km/h
Suma podjazdów:136 m
Suma kalorii:1806 kcal
Liczba aktywności:572
Średnio na aktywność:15.64 km i 1h 16m
Więcej statystyk

Dzień kolców

Piątek, 20 stycznia 2012 · Komentarze(2)
Oblodziło się rano niesamowicie i miałam niesamowitą radość popierniczania bez ani jednego obślizgu - omijałam tylko szerokiem łukiem ślizgające się panie coby mnie jakaś nie skosiła w trakcie mojego rajdu triumfu :)

Po tym trumfie resztę popołudnia spędziłam pokornie czyszcząc i woskując moje obydwa rowery. Jest 8-sma i ja już nie mam siły nawet obejrzeć "Władcy Pierścieni"...

Przyszły też dzisiaj do mnie moje "nieco hardcorowe kolczyki" o których pisałam parę dni wcześniej.
Kolczyki © artif.pl

Kolczyki są hardcorowe troszkę bardziej niż nieco, bo dałam radę wsunąć je tylko do połowy... Na razie... ;)

Do pracy - z pracy

Czwartek, 19 stycznia 2012 · Komentarze(3)
Nie ma co kryć - do chrzanu dzisiaj ta pogoda - po południu znaczne ilości śniegu się znacznie podtopiły i tylnie koło średnio chciało działać jako napędowe a zamiast tego było pochłaniaczem sił ;)

No i dzisiaj urodziny obchodzi Justyna Kowalczyk- ta która tak kapitalnie wygrała Tour de Ski - nie pisałam o tym - choć oglądałam końcówkę biegu pod Aple Cermis dosłownie NA KOLANACH...


źródło: www.eurosoport.pl

Do pracy - z pracy

Środa, 18 stycznia 2012 · Komentarze(5)
Z wizytą w Kaufalndzie - nie zrobiłam wielkich zakupów bo przy kasie zorientowałam się że zostawiłam kartę w domu. W drzwiach sklepu przypomniałam sobie że mam jakieś drobne w portfelu - odstałam swoje drugi raz w potężnej kolejce i starczyło mi na udka i skrzydełka z kurczaka :)

A JAKIEGO CHŁOPAKA widziałam....... Po potężnych perypetiach osobistych znów odkrywam urok oglądania się za mężczyznami :)

Do pracy - z pracy

Poniedziałek, 16 stycznia 2012 · Komentarze(0)
Ooooj - zimowo było dzisiaj....
To są te piękne dni, kiedy sam fakt że dojechałam do pracy i wróciłam do domu sprawia mi dziką satysfakcję.

No i dzisiaj zakończył się Rajd Dakar. Krzysztof Hołowczyc jest moim bohaterem - mimo tego katastrofalnego dnia, walczył dalej i w ostatnim etapie przyjechał na 3 pozycji :D


źródło sport.onet.pl - Dakar 2012

A to wg mojego rankingu najpiękniejszy mężczyzna tegorocznego Dakaru.... :D :D :D