Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku

Wtorek, 1 stycznia 2013 · Komentarze(17)
Mam szczęście posiadać taką koleżankę z którą można pojechać na sam koniec świata gdzie diabeł mówi nie tylko Dobranoc ale i Dzień Dobry.

I z tą właśnie koleżanką spędziłam kapitalnego Sylwestra na hałdzie pomiędzy Zabrzem a Gliwicami z buteleczką szampana w ręku (a wcześniej z piersiówką ;) )podziwiając sztuczne ognie nad obydwoma miastami i chyba Rudą Śląską też ;) No i z psem też (mam to szczęście posiadać psa który się nie boi wystrzałów i huków).

Byłyśmy tam po 11-stej, wypiłyśmy pogadałyśmy, a gdy nastała północ przez pół godziny popiskywałyśmy z radości, bo widok naprawdę OBŁĘDNY !!!

Na pamiątkę: nieco już zmarznięte bohaterki wieczoru ;)
Sabina © yoasia

Ja © yoasia

(Miszce nie miałam sumienia świecić fleszem po ślepkach ;) )

I drobny ułamek tego co mogłyśmy oglądać...

Północ z roku 2012 na 2013 © yoasia

Komentarze (17)

Hmmm, jeśli mogłabym coś powiedzieć, to świetnie się jeździ na oponach które mają głowny tor gładki i klocki narożne - też są bardzo szybkie, a narożniki bardzo fajnie sprawdzają się w terenie
Ja jeździłam na takich: http://www.maxxoponyrowerowe.pl/product.php?id_product=61 (tylko szerokość 35 mm
a z Panaracera to widziałam na oczka tą - http://www.ambike.pl/p/pl/521/opona+rowerowa+panaracer+mach+ss.html

yoasia 20:49 sobota, 19 stycznia 2013

o zesz cię - widzę koła już są, a oponka całkiem zacna. Ale nie będzie ci brakowało hałd na Trachach gdzie jeździliście?

yoasia 20:40 sobota, 19 stycznia 2013

Oooo - a możesz zdradzić co konkretnie z nim robisz? Próbowałam szukać po wpisach, ale Leszek jak zwykle wylewny....

yoasia 19:13 sobota, 19 stycznia 2013

JEZU, ja już tak czekam na wiosnę i te Gliwice/Zabrze after-party - NAPRAWDĘ!

yoasia 13:32 sobota, 19 stycznia 2013

oelka: dzięki wielkie - naprawdę.

sghost: moja wina, nie mam nic na swoje usprawiedliwienie, tym bardziej, że to dzięki wam poznałam to miejsce (zatargaliście mnie kiedyś w trakcie after party zabrzańskiej masy krytycznej).

yoasia 14:49 niedziela, 13 stycznia 2013

Mors, fejsbuczkowe świętowanie moim zdaniem mogło być na wielkich spędach, gdzie ludzie się grzecznie szczerzyli do kamer w telewizji. W lokalu gastronomicznym, gdzie wszyscy ubrani są na pingwina, też może. Ale wdrapanie się samodzielne na hałdę dwóch dziewczyn w nocy jest dalekie od sztampy.
Myślę, że po takim powitaniu Nowy Rok powinien być naprawdę dobry.

oelka 21:13 wtorek, 1 stycznia 2013

Najlepszego Mors. Krzyknęłam sobie, bo rozumiesz przejechałam tą z koleżanką przez ciemny las, wdrapałam się na dupną hałdę a tu mi ktoś, że fejsbuczek...

Wiesz co - ja bym tego nie porównywała. Dla mnie całe zło fejsbuczka to przede wszystkim takie wiesz nierealne skróty życiowe, pokazywanie tylko pięknej kolorowej strony co napędza ogólny wyścig zbrojeń. Sztuczne uśmiechanie się na imprezie sylwestrowej jednak takiego zła nie czyni...

Wszystkiego najlepszego Mors. Dużo fajnych chwil na mono i ogólnie, żeby nas (życzę tego także sobie) w tym roku ludzie i świat pozytywnie zaskakiwali :)

yoasia 20:03 wtorek, 1 stycznia 2013

Ale nie krzycz na mnie :>
Widzę FB, bo wszyscy tacy szczęśliwi na zawołanie, wielu z nich sztucznie, bo tak wypada przed innymi..

Najlepszego..

mors 19:55 wtorek, 1 stycznia 2013

A dystansu gratuluje.

yoasia 17:59 wtorek, 1 stycznia 2013

Świętowanie Nowego Roku - fejsbuczkowe ?!!!
Co ty Mors wygadujesz na miłość boską ?!

Nowy Rok to zawsze ważna rzecz, tak samo żeby dobrze pożegnać stary. Ludzie wychodzą, puszczają ognie, piją szampana, składają sobie (nawet jak się nie znają) życzenia na ulicy - m
GDZIE TY TU DO CHOLERY JASNEJ WIDZISZ FEJSBUCZKA ?!

yoasia 17:58 wtorek, 1 stycznia 2013

Dla mnie świętowanie Nowego Roku jest trochę fejsbuczkowe. ;)
Nie uważasz? ;)

PS. machnąłem już dziś 139km :]:]

mors 11:48 wtorek, 1 stycznia 2013
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa serwo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]