Do pracy - z pracy

Wtorek, 5 czerwca 2012 · Komentarze(5)
Dziś miałam Dzień Batali o Miejsce Rowerzystów w Życiu Publicznym. A dokładnie o to że miejsce w pociągu z hakiem na rower to miejsce PRZEDE WSZYSTKIM NA ROWER do jasnej. Problem stary jak Koleje Śląskie. Ale dzisiaj mając za plecami nieśmiałą ale w sumie odważną konduktorke mogłam wyrectowac porozsiadanym jak kokosze ale ślepym gorzej niz krety ludziom, że mogą między sobą zapałki ciągnąć ale ktoś musi mi z tego siedzenia zejść.

A po pracy jechałam już w zupełnie innej atmosferze :)

Rowerowo w pociągu © yoasia

Komentarze (5)

Mors - na mono masz tą półkę :)

yoasia 19:38 czwartek, 7 czerwca 2012

"Jakoś" to bardzo dobre słowo :) 4-miejsca na rower na cały skład :) współdzielone z miejscem dla wózków

yoasia 19:37 czwartek, 7 czerwca 2012

@amiga
...ale się szybko dosyć zreflektowali pod wpływem "masy krytycznej". Reagują jakoś, jak widać na obrazku ;))

trent 19:30 środa, 6 czerwca 2012

Niestety to jest problem w pociągach. Koleje śląskie średnio przygotowały się do przewożenia rowerów, początkowo w ogóle nie było haków.

amiga 07:04 środa, 6 czerwca 2012

Hm, a mniejsze i większe rowery? Większe chyba by nie weszły, a mniejsze by dyndały. ;)
Że o mono nie wspomnę. ;)

mors 22:15 wtorek, 5 czerwca 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa empot

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]