Do night-clubu - do pracy - z pracy
Poniedziałek, 27 czerwca 2011
                    · Komentarze(1)
                  
        Kategoria Życie.... (praca, zakupy)
                 
          Musiałam rano zawinąć do Gliwic i po drodze z powrotem tak pobłądziłam, że zamiast do mojej pracy, zajechałam pod Queens'a - najsłynniejszy night-club na Śląsku...

Byłam bardzo zaskoczona, bo nasłuchałam się plotek, że został założony ponoć przez kopalnię, w ramach socjalu dla górników i spodziewałam się czegoś o większym, kopalnianym rozmachu... A tu mały domek, równie niepozorny jak zabrzański Czerwony Kapturek.
 
         
         
Najsłynniejszy night-club na Śląsku© yoasia
Byłam bardzo zaskoczona, bo nasłuchałam się plotek, że został założony ponoć przez kopalnię, w ramach socjalu dla górników i spodziewałam się czegoś o większym, kopalnianym rozmachu... A tu mały domek, równie niepozorny jak zabrzański Czerwony Kapturek.

Klub nocny "Czerwony Kapturek"© yoasia







 yoasia
yoasia
        
