Z Miszką i koleżanka

Czwartek, 16 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Miałam się nigdzie nie wybierać tylko schować się w przysłowiowym ciemnym kącie. Zadzwoniła jednak córka koleżanki czy się wybieram znów na rower z psem. No i jakoś się tak wybrałam. Nie poprawił mi się nastrój od tego, ale córce koleżanki i psu pewnie troszkę tak więc pewnie było warto ;)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wnalp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]