Do pracy - z pracy

Czwartek, 16 czerwca 2011 · Komentarze(0)
Chromoląc nadgarstek - jakimkolwiek rowerem nie jeżdżę, to i tak mnie pobolewa. Więc wzięłam Peugeota i pięknie zasunęłam do pracy.
I dzisiaj w tej pracy życie postawiło mnie przed ścianą - w mojej pracy porobiło się już tak, że osiągnęłam punkt krytyczny, taki, po którym człowiek już wie, że po prostu szuka innej pracy.

Jest mi przykro, przepracowałam tam 6,5 roku - była to moja pierwsza pełnoetatowa praca, przyzwyczaiłam się bardzo, zżyłam się, włożyłam sporo serca. Nie wiem co teraz będzie, gdzie w końcu wyląduję, przeraża mnie to jak wszyscy diabli.

I dlatego dedykuję wszystkim pracującym kobietom tą piosenkę.
Lada moment sama będę taką Natalią w Bruklinie...

.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa rzadk

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]