Najpierw pojechałam do pracy, potem wróciłam do domu i... Odkryłam dziś kapitalną kampanię federacji tenisowej WTA "Strong is beautiful". Mottem przewodnim jest filmik pokazujący tenisistki w wieczorowych sukienkach niewieczorowo uderzających w piłkę tenisową i z naprawdę super monologiem w tle, który w tłumaczeniu na Polski brzmi:
Z czego zrobione są małe dziewczynki? - Są zrobione ze słodyczy i pikantności - I Z potu. I z furii. Z wytrwałości. I z siły. To właśnie z tego zrobione są małe dziewczynki
A na stronie WTA znalazłam serię KAPITALNYCH galerii i zdjęć. O takich...
W dobie Anji Rubik i Angeliny Jolie ta kampania jest po prostu KAPITALNĄ PEREŁKĄ. Bo pokazuje że nie trzeba być w życiu pięknym wyszczuplałym kameleonkiem z rozchylonymi usteczkami ani natchnioną matką 6 dzieci litującą się nad całym światem. Że można być zawziętą i wcale nie szczupłą kobietą. I to też jest powód do dumy :)
Pociesza mnie tak kampania tym bardziej, że z moich modlitw w postanowieniach noworocznych żeby po tych 5 tys. nie wyglądać jak Maritka Bjorgen raczej będą nici, bo przejechałam niecałą połowę a już konkretnie przybyło mnie tu i ówdzie... A dzięki takim kampaniom... już nie czuję potrzeby się o to modlić :)
Komentarze (14)
Dziękuję :) Na marginesie - ja z kolei mam dużo sympatii do Swietłany Kuzniecowej ;)
Wiesz i nawet rozumiem te gwiazdki - Isia jest troszkę upodobniona do wróżki - takiej co czaruje piłkę żeby leciała z prędkością stu kilkudziesięciu kilometrów na godzinę ;)
Wiesz co - gwiazdki na Isi to mi się rzuciły w oczy dopiero teraz - więc te duperelo w stylizacjach nie są aż tak rażące - bo jak się patrzy na to zdjęcie to widzi się przede wszystkim Isię. Nie Isie-bohaterkę fantazji fotografa (tak jak to jest w "tradycyjnych kampaniach")-tylko samą Isię. Samą Hantuchovą, samą Zvonariewą.
Kampania (oglądałam film "Behind the scenes") była robiona w ten sposób, że dziewczyny dostawały rakietę do ręki i fotografowie po prostu robili zdjęcia i spierniczali przed piłkami. Nie było żadnych fantazji - tylko to co reprezentują sobą te dziewczyny. I dlatego mi się ta kampania niesamowicie podoba i zdjęcia też.
Dalej nie rozumiem dlaczego dla ciebie są słabe - pewnie dlatego nie rozumiem, bo dla mnie NIE są.
Jakie tło?! Właśnie o tym myślałam pisząc o dobie "Anji Rubik". Że jak zdjęcie kobiety to ona tam musi pląsać po łączce, zachód słońca, zamyślone spojrzenie. Te dziewczyny nie pląsają po łączkach, nie odgarniają włosów z twarzy z anielskim uśmiechem. One całe życie rypią tą rakietą w tą małą piłeczkę na korcie - tam nie ma żadnego pięknego tła.
Kampania jest super - bo pokazuje właśnie TYLKO te kobiety. Bez żadnych zachodów słońca i innych upiększeń (poza sukienkami) do których się widzę faktycznie wszyscy przyzwyczaili i bez których uważają że "to już nie to".