Z Miszką wieczorkiem
Tak jak sobie wczoraj obiecałam, wyjechałam uzbrojona w lepszy aparat zrobić zdjęcie zachodzącego słońca i wschodzącego księżyca. Niebo się nawet przejaśniło - ale tylko na środku - nie było widać przez chmurki ani jednego, ani drugiego :)
Ale za to odkryłam kolejną odnogę drogi technicznej wzdłuż A1 i mam piękną kilkunastokilometrową trasę do jeżdżenia z Miszką - wystarczy że dojadę do końca mojej ulicy, wjadę na polną drogę i już jestem cały czas w terenie.
A jakie drzewa rosną wzdłuż tej odnogi... Są naprawdę gigantyczne i robią naprawdę gigantyczne wrażenie...
Leśna potęga
© yoasia
Komentarze (7)
No i kończąc temat tej smyczy tylko - ona jest bardzo fajna, zwłaszcza z punktu widzenia komfortu psa - ale warto wydać pieniążki na nią dopiero jak będzie wiadomo, że piesek będzie jako tako przy tym rowerze biegał :)
yoasia 22:07 wtorek, 17 maja 2011
Rithka ma sportowe szeleczki, to z tym nie ma problemu :)
Na obroży nie może chodzić, bo się siwa robi jak ciągnie :P
DaDasik 22:06 wtorek, 17 maja 2011
Nooo, może york by nie potrafił... ;)
yoasia 22:04 wtorek, 17 maja 2011
Rzecz pomocna ale nie konieczna - ja do tej pory jeździłam na sztywnych. Konieczne są tylko szelki (a nie obroża).
Dadasik - każdy pies potrafi zwalić - nawet mój. A suma sumarum runęłam tylko raz - kiedy nie zauważyłam że zawijamy się o znak drogowy ;)
Trzeba zacząć powolutku :)
yoasia 22:03 wtorek, 17 maja 2011
uuuuu ..... Ciekawa sprawa taka smycz.
Wiesz moja sunia to owczarek szkocki i trochę boję się z nią przy rowerze. Potrafi pociągnąć, że zwala z nóg, a co dopiero w roweru :P
DaDasik 21:59 wtorek, 17 maja 2011
Noooo - wiesz to ja się teraz przyznam, że mój pies jak go spuszczę w terenie, to też bynajmniej nie biega PRZY rowerze.
A początki biegania ze smyczą przy rowerze były masakryczne... Dalej nie jest idealnie i czasem potrafi mi wywinąć jakiś numer, rzucić się do psa szczekającego zza płotu...
Więc porzuć Dadasik idealne wyobrażenia o psie przy rowerze, spróbuj z Rithą i nie przejmuj się tym jak to będzie na początku wyglądać. Bo potem wychodzi z tego naprawdę fajna sprawa!
A to jest bardzo pomocna rzecz (tutaj wychodzi najtaniej w całym internecie ;), co do jakości nie wiem, bo dopiero właśnie się ugaduję o to ) http://allegro.pl/show_item.php?item=1578598495
yoasia 21:53 wtorek, 17 maja 2011
Drzewa mają to do siebie, że nas przyciągają. Są piękne :)
Szkoda, że moja sunia tak nie biega przy rowerze.... Spuszczona ze smyczy szaleje godzinami :P
DaDasik 21:15 wtorek, 17 maja 2011