Pierwsze rozpoznanie

Sobota, 17 września 2016 · Komentarze(0)
Miał być Regietów - z imprezą konną, ponoć także Danielem Olbrychskim i Bogusiem Lindą. Ale utknęłam na Kozim Żebrze. Była to jedna z najwyższych gór w mojej okolicy. I tam odnalazłam to, czego szukałam rok temu w okolicach Ustrzyk Dolnych. Piękny, kilkukilometrowy zjazd. 
Słowem wyjaśnienia - Beskid Niski to takie małe Bieszczady z bardzo charakterystycznym "profilem". Góry są poukładane równolegle w osi NW-SE, podłużne, mogą mieć nawet 10 km "długości". I wąskie - podejścia "boczne" są krótkie, ale bardzo mordercze ;)

Okolice Ustrzyk Dolnych były niestety doszczętnie zmasakrowane przez sprzęt leśny, z metrowymi koleinami. A tu nie :) Lasy piękne, dzikie i bardzo bardzo stare.

Kozie Żebro
Kozie Żebro © yoasia

I wielkie wykoszone pola-łąki z takim widokiemMiędzy Hańczową a Skwiertnym
Między Hańczową a Skwiertnym © yoasia

Hańczowa-Skwiertne
Hańczowa-Skwiertne © yoasia

Tam w ogóle co chwila, przy odrobinie podjazdowego wysiłku można było mieć świat u stóp. A każdy zakręt był jak z folderu o Szwajcarii.
Poniżej pełna panorama jednego z zakrętów pomiędzy Hańczową a Skwiertnym - takie tam 2 miejscowości.

Hańczowa-Skwiertne panorama - przód
Hańczowa-Skwiertne panorama - prawo
Hańczowa-Skwiertne panorama - tył
Hańczowa-Skwiertne panorama - lewo
Hańczowa-Skwiertne panorama © yoasia

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa ktakj

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]