Cholernie dobre popołudnie

Środa, 20 stycznia 2016 · Komentarze(3)
Miałam dzisiaj naprawdę cholernie dobre popołudnie. Wyjątkowo.

Dzień zaczął się jak zwykle od ponurej, przemarzniętej pogody, wyjątkowo upierdliwej pracy ale po południu... Po południu spadł śnieg.
I nagle zrobiło się pięknie.

Pierwszy prawdziwy zimowy wieczór w Zabrzu
Pierwszy prawdziwy zimowy wieczór w Zabrzu © yoasia

Zimowe ognie
Zimowe ognie © yoasia

A ja akurat miałam to i owo do załatwienia na mieście - przede wszystkim odebrać bilety na niedzielne przedstawienie teatralne w pubie Oficyna. No i nie mogłam w tej Oficynie nie napić się grzanego wina.... Przy kominku.....
Przystanek Oficyna
Przystanek Oficyna © yoasia

Ulica Reymonta zimową porą
Ulica Reymonta zimową porą © yoasia

A potem jeszcze zawinęłam się z psem do lasu. Dawno nie przesiedziałam tak całego popołudnia na rowerze. Myślę, że grunt to dobre paliwo :D
Opowieści z Narni nocą
Opowieści z Narni nocą © yoasia




Komentarze (3)

A co tam u ciebie słychać ? Widzę że Rambo dalej ci służy - tylko pytanie gdzie ? (zeszłoroczne wpisy wakacyjne takie masz bogate jak i ja ;) )

yoasia 23:06 czwartek, 4 lutego 2016

A kogoż to moje oczy widzą :) Cześć :)
Felt się nie odnalazł nigdy. Dziękować Bogu Peugeot''a mi do tej pory nikt nie skubnął. Muszę go już niestety zawieźć gdzieś na porządną renowację, bo wyrobiły mi się mocno haki i koła już nie siedzą tak jak powinny.

yoasia 23:04 czwartek, 4 lutego 2016

Pozdro! ;) Felt się odnalazł w końcu czy ślad po nim zaginął?

siwy-zgr 13:45 czwartek, 21 stycznia 2016
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa ykows

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]