Wygrzewanie

Czwartek, 2 stycznia 2014 · Komentarze(9)
Kategoria Przyjemności
Jako że starzeję się w postępię geometrycznym, bo włóczeniu się z psem po zimnym zabłoconym lesie, pojechałam na basen trošku popływać a potem wygrzać kości w saunie.

Wygrzewanie kości idzie mi naprawdę coraz lepiej. Jeszcze parę miesięcy temu z trudem otwierałam drzwi do sauny, a teraz już potrafię wysiedzieć 10 minut.
A dokładnie w dwóch saunach - jednej bardzo gorącej fińskiej,


potem 5 sekund w beczułce z zimną wodą


 
a potem w takiej chłodniejszej, "sucho-mokrej".

źródło: http://www.neptungliwice.pl/atrakcje,3


Komentarze (9)

Na takie problemy z sercem jest bardzo prosty patent: przed wejściem do zimnej wody wystarczy mocno przyspieszyć oddech, co pozwoli sercu płynnie i bezstresowo wejść na wysokie obroty.
Ewentualnie, jeśli wolisz, możesz się mocno zestresować lub wystraszyć - podobny efekt. ;)
(Sprawdzone w przeręblach - też na początku myślałem, że dostanę zawału serca)

mors 15:57 środa, 8 stycznia 2014

Tak :) Ale klnę pod nosem ile wlezie.... Ostatnio to mi prawie serce stanęło :D

yoasia 23:55 wtorek, 7 stycznia 2014

Pluskałaś się w zimnej beczułce? :>
Podpowiem, że na dworze zimna woda jest za darmo. ;)

mors 22:45 poniedziałek, 6 stycznia 2014

Amiga :) ja miałam całe 7 powyżej 27 przy granicy z Czechami, potem prawie 7 na Śląsku - 30% i w Beskidach

a >35 - to już przecież klęska pogodowa....

yoasia 12:49 sobota, 4 stycznia 2014

w sumie może były 3-4 dni kiedy faktycznie temp była powyżej 30 stopni. Tyle, że to jest temp która powinna być już w maju i czerwcu, a w lipcu powinno być >35 i to bardziej zbliżone do 40... - to jest dla mnie lato... Cieplejsze okres był od gdzieś połowy lipca do połowy sierpnia... ale to i tak przy temp w okolicach 20-25 stopni z kilkoma wyskokami...

amiga 12:38 sobota, 4 stycznia 2014

Jak to nie było ?! Ja się osobiście męczyłam w górach na rowerze w 30 stopniach !!!

yoasia 12:28 sobota, 4 stycznia 2014

Zimy w tym roku nie będzie, to kara za to lato którego nie było w 2013...

amiga 12:27 sobota, 4 stycznia 2014

Ja gromadzę zapasy ciepła. Bo ta zima w końcu przyjdzie. I będzie. I będzie. I będzie.... do czerwca ;)

yoasia 12:21 sobota, 4 stycznia 2014

W sumie to mamy ciepło na dworze, oczywiście jak na styczeń, a Ty się jeszcze dogrzewasz :)

amiga 10:26 sobota, 4 stycznia 2014
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zybko

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]