I znów na Mikulczyce
Sobota, 20 października 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Kilometry moje i Miszki, Życie.... (praca, zakupy)
I znów sprzątanko. Tym razem już ostateczne, przyszła koleżanka, nawzdychała się że to się zniszczyło, tam się zniszczyła. Ja stałam niewzruszenie, bo co mam jej powiedzieć, że jak na to co tam się działo to i tak całkiem fajnie się mieszkanie ostało ?
3 lata:
- wtaczania się po pijaku po nocach,
- wtargiwania ubłoconych rowerów,
- ubłoconego psa, kota,
- o tych chłopach co się tam przewinęli nie wspomnę...
Naprawdę fajnie się ostało....
3 lata:
- wtaczania się po pijaku po nocach,
- wtargiwania ubłoconych rowerów,
- ubłoconego psa, kota,
- o tych chłopach co się tam przewinęli nie wspomnę...
Naprawdę fajnie się ostało....