Wiosennie do lasu z Miszką

Sobota, 24 marca 2012 · Komentarze(3)
Pierwsza wyprawa do lasu po zimie. Las może nie wygląda jeszcze pięknie, ale najważniejsze że już po tej durnej zimie.

Tak wygląda po zimie las...
Las na Maciejowie po zimie © yoasia


Mój rower...

Mój rower © yoasia


Mój pies....

Mój pies © yoasia


I ja...

Ja na wiosnę © yoasia


Troszkę mi głupio zaczynać sezon pod koniec marca, ale lepiej późno niż wcale... (powiedziała babcia spóźniając się na pociąg ;)

Komentarze (3)

No to niezły jest! A wygląda tak niepozornie. ;)

mors 19:51 niedziela, 25 marca 2012

Apropos Taki mały piesek musiał gnać z buta tyle kilometrów? o_O podaję dane techniczne pieska:

Wzrost (w grzbiecie): 45 cm
Waga: 9 kg
Dystans optymalny: 10 km
Dystans maksymalny: 25 km
Prędkość własna: 20 km/h (gdy jadę wolniej, piesek zaczyna ciągnąć ;) )
Odnotowana prędkość maksymalna: 28 km/h

Ani biedny ani mały ;)

yoasia 15:35 niedziela, 25 marca 2012

"Durnej zimie" - przypomnę, jak będziesz narzekać na komary i inne "uroki" lata. ;p

Taki mały piesek musiał gnać z buta tyle kilometrów? o_O

mors 19:34 sobota, 24 marca 2012
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa itepe

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]