Zimowo
Niedziela, 12 lutego 2012
· Komentarze(2)
Kategoria Wyprawy małe i duże, Śnieżne szaleństwa
Cytując pewnego bikera...
Dzień zwyczajny dzień zimowy... wokół biało, mrozek zdrowy...
Słońce dziś było piękne, to ostatni z tych mroźnych dni, ja miałam coś do załatwienia w M1 więc zrobiłam sobie trip po lesie.
Ślicznie było i tyle.
Przekonałam się iż pola koło PGR Nowy Dwór zimą zamieniły się w trasę treningową dla narciarzy biegowych. Wreszcie, po 2 latach kibicowania narciarce biegowej pani Kowalczyk mogłam na żywo usłyszeć te charakterystyczne biegowe "szurnięcia"

Zimowy Maciejów zalany słońcem prezentował się BOSKO

A tak prezentowałam się ja :)
(umieszczam na pamiątkę, żeby było wiadomo kto się tak na tym rowerze eksploatuje ;) )

Nie dość że było ślicznie, to jeszcze jechało się idealnie - śnieg był ubity, zmrożony, rewelacja. Gdy wyjechałam z lasu na ulicę miałam piękny widok na chłopaka-kierowcę siusiającego na środku chodnika. Normalnie zawsze się wkurzałam nieziemsko na coś takiego,
ale po obejrzeniu wczoraj wieczorem filmu "Gang dzikich wieprzy" już wiem, że to nie jest nonszalancja tylko prawdziwy problem, który dotyka mężczyzn w coraz młodszym wieku..................

Więc tylko cmoknęłam parę razy, uśmiechnęłam się i pojechałam dalej :D
Dzień zwyczajny dzień zimowy... wokół biało, mrozek zdrowy...
Słońce dziś było piękne, to ostatni z tych mroźnych dni, ja miałam coś do załatwienia w M1 więc zrobiłam sobie trip po lesie.
Ślicznie było i tyle.
Przekonałam się iż pola koło PGR Nowy Dwór zimą zamieniły się w trasę treningową dla narciarzy biegowych. Wreszcie, po 2 latach kibicowania narciarce biegowej pani Kowalczyk mogłam na żywo usłyszeć te charakterystyczne biegowe "szurnięcia"

Zabrzańscy narciarze biegowi© yoasia
Zimowy Maciejów zalany słońcem prezentował się BOSKO

Las na Maciejowie w zimowym słońcu© yoasia
A tak prezentowałam się ja :)
(umieszczam na pamiątkę, żeby było wiadomo kto się tak na tym rowerze eksploatuje ;) )

Po prostu Ja© yoasia
Nie dość że było ślicznie, to jeszcze jechało się idealnie - śnieg był ubity, zmrożony, rewelacja. Gdy wyjechałam z lasu na ulicę miałam piękny widok na chłopaka-kierowcę siusiającego na środku chodnika. Normalnie zawsze się wkurzałam nieziemsko na coś takiego,
ale po obejrzeniu wczoraj wieczorem filmu "Gang dzikich wieprzy" już wiem, że to nie jest nonszalancja tylko prawdziwy problem, który dotyka mężczyzn w coraz młodszym wieku..................

Więc tylko cmoknęłam parę razy, uśmiechnęłam się i pojechałam dalej :D