Gdzieś pomiędzy Mikulczycami a Biskupicami

Niedziela, 22 stycznia 2012 · Komentarze(3)
Pojechałam sobie drogą przez Mikulczyce i w bezdroża która kiedyś jechałam ciemną nocą i wogóle nie wiedziałam dokąd prowadzi. Studiując mapkę miałam nadzieję że dojadę do samego Bytomia - a znalazłam się ledwie w Biskupicach.

Zjechałam je troszkę podziwiając budynki zabytkowe bardziej
Zabytkowe Mikulczyce © yoasia

lub mniej ;)
Niezabytkowe Biskupice © yoasia


Zrobiłam Pepe pamiątkową fotką na(d) DK 88
Pepe nad(d) DK88 © yoasia

Z wiaduktu prawie wypatrzyłam pod błotem i śniegiem chodnik wzdłuż DK 88. Taki prawie-chodnik ;)

Z wiaduktu prowadził śliczny zjazd w dół - próbowałam puścić się z niego jak mustang z radością w sercu że wreszcie tej zimy sobie śmignę, ale szybko i gwałtownie (na szczęście bez upadku) zwały śniegu zakończyły moje śmiganie.
WOW-górka © yoasia


Wracając puściłam się w pola - o dziwo jechało się całkiem przyjemnie, poza momentami gdzie klęłam "że mnie tu kuźwa musiało ponieść" ale nie było ich dużo.
Pola za Mikulczycami © yoasia


Przyjechałam przemoczona, ubłocona, ale fajnie było się tak po prostu ruszyć bez celu :)

Komentarze (3)

Noooo - przypuszczam że masz :) Widziałam te setki wpisów "włóczę się z Darkiem" :)

yoasia 18:17 niedziela, 22 stycznia 2012

Hmmm... Chcesz to może pooprowadzam Cię po Zabrzu? Bo chyba mam większe pojęcie o tym mieście niż Ty ;p

kosma100 18:15 niedziela, 22 stycznia 2012

:)
Fajna śnieżna wyprawka bez celu ;-)

kosma100 18:14 niedziela, 22 stycznia 2012
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa serwo

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]