Z Miszką wieczorkiem

Środa, 18 maja 2011 · Komentarze(0)
Tym razem niebo było czyściutkie, więc wzięłam aparat, żeby zrobić co obiecuję sobie od 2 dni i pojechałam. Słońce zrobiłam, oglądam się - a tu nie ma Księżyca. Całe niebo zlustrowałam a Księżyca niet. I nie zobaczyłam go do końca wycieczki. A chyba prawie pełnia nie może się w 2 dni przemienić w kompletny nów...

Zdjęcie zachodu słońca we wpisie uaktualniłam a z tym księżycem, to nie wiem co będzie...
Dowiedziałam się, że mężczyźni bardzo lubią wschodzący księżyc i już chciałam dać ogłoszenie jako przewodnik, i zacząć zawozić fajnych chłopców na moje pola na oględziny księżyca no i wszystko szlag trafił.... Eeeeeech.

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa wykow

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]