Droga techniczna wzdłuż A1

Niedziela, 1 maja 2011 · Komentarze(3)
Dziś odkryłam jeden plus autostrady A1 która wcina się w moje okolice jak taran którego ani przeskoczyć ani obejść... Wzdłuż stworzyła się równoległa ziemista droga przez pola która jest po prostu idealna do biegania z psem w weekend. Jest długa, widoki piękne i nie muszę się martwić, że mój pies przestraszy jakieś bezbronne leśne zwierzę.

No i na dodatek okazało się, że obfituje w przeróżne "zbiorniki" wodne - i mój pies oczywiście musiał wykąpać się w KAŻDYM.
Miszka w rzeczce © yoasia

Miszka w zbiorniku kanalizacyjnym © yoasia

Miszka w jeziorku © yoasia


Dojechaliśmy aż do Czekanowa i wróciliśmy - na całe szczęście zdążyliśmy przed deszczem (po wczorajszym dniu mam traumę straszną ;) ).

Komentarze (3)

Podejrzewam, że właśnie trauma jakiej doświadczył wtedy spowodowała, że teraz na widok wody ucieka byle dalej...

alistar 16:11 wtorek, 3 maja 2011

Hmmmm - wiesz co - może też decyduje sposób w jaki się pies pierwszy raz w wodzie znalazł - mój sam sobie wchodził powoli do wody (ale pisku było przy tym duuużooo). Słyszałam już parę raz jak rozmawiałam z psiarzami właśnie opisaną przez ciebie 'kombinację" - kiedy psiak wpadał dość gwałtownie i nie ze swojej woli i potem już nie chciał.

yoasia 14:10 wtorek, 3 maja 2011

Miszka a mój pies to dwie skrajności. Mój, będąc szczeniakiem, wpadł nagle podczas zabawy z innym psem, do stawu, i od tego czasu woda to jego wróg...

alistar 21:17 poniedziałek, 2 maja 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa chnaw

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]