Z koniem kopać się nie będę

Niedziela, 10 kwietnia 2011 · Komentarze(3)
Miałam tym razem pojechać sobie dla odmiany na północ, w stronę Częstochowy.
Jednak po przejechaniu 4 km jedno było jasne - wczorajszy wiaterek - może słabiej wieje, ale za to dalej w trybie CIĄGŁYM.
Po wczorajszych przejściach stwierdziłam że dzisiaj już nie będę się z koniem kopać, zawróciłam o 180 stopni i pojechałam do znowu w kierunku Chudowa.
Ostatecznie dojechałam do niejakiego Orzesza i wróciłam z powrotem
Cel podróży- Orzesze © yoasia


Z powrotem zatrzymałam się w moim ulubionym Chudowie.
Ogólnie konwersja tej wycieczki, to był DOBRY pomysł, bo Chudów już dzisiaj tęsknił życiem i motocyklistami...
Z cyklu "Motocykle i ich motocykliści" © yoasia

Z cyklu "Motocykle i ich motocykliści" © yoasia

Z cyklu "Motocykle i ich motocykliści" © yoasia

Komentarze (3)

Też bym dołożył, ale biorąc pod uwagę, że rower trzymam w mieszkaniu to... nie wiem czy motocykl by się obok niego zmieścił ;-)

djk71 20:24 środa, 13 kwietnia 2011

Oooo - to Kosma też ma takie sentymenty ???
Nooo - nie zdradzimy rowerków, ale pewnie dołożymy 2 kółka do bikestatowej stajni ;)

yoasia 19:56 środa, 13 kwietnia 2011

Coś czuję, że jak się zaprzyjaźnisz z Kosmą to wkrótce zaczniecie jeździć razem na giełdę..., a potem zmienicie rumaki...

djk71 19:55 środa, 13 kwietnia 2011
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa umala

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]