Z Miszką do lasu
Czwartek, 11 listopada 2010
· Komentarze(2)
Kategoria Kilometry moje i Miszki
Czyli pełna radość mojego psa (która niestety przerodziła się w utarzanie się po uszy w odchodach jakiegoś leśnego zwierzaka - mam nadzieję tylko, że to nie był lis zaatakowany przez pasożyty legendarnej bąblownicy...)
Udało mi się zrobić mojemu psiakowi sesję rodem z Tour de Pologne w trakcie rozwijania prędkości nieco ponad 20 km/h (bo tyle - piszę to z WIELKĄ dumą - biega mój piesek, najwyższa "samowolna" prędkość jaką zarejestrowałam to 28 km/h).
Udało mi się zrobić mojemu psiakowi sesję rodem z Tour de Pologne w trakcie rozwijania prędkości nieco ponad 20 km/h (bo tyle - piszę to z WIELKĄ dumą - biega mój piesek, najwyższa "samowolna" prędkość jaką zarejestrowałam to 28 km/h).
Mój pies o prędkości 20 km/h© yoasia