Do pracy - z pracy

Piątek, 5 listopada 2010 · Komentarze(0)
I znów się wypierniczyłam przez oglądanie za mężczyznami...

Jechał taki jeden dorodny mężczyzna na motocyklu - ja jechałam równolegle chodnikiem i przez 2 wysokie wybrzuszenia od korzeni drzewa przejechałam najgłupiej jak można było, zakręciłam pedałem tak że wybiło cały rower. Bark mnie boli jak diabli, moja nowa kurtka podarta na rękawie...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa kjakp

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]