Noc Muzeów
Okazało się, że to nie była tylko wystawa ślicznych grafik i porcelanki ale także autentyczne warsztaty z origami i nie tylko. I spędziłam REWELACYJNE pół godziny na klejeniu japońskiej laleczki z papieru. Oto wynik :)
Laleczka japońska - zbliżenie 1© yoasia
Laleczka japońska - zbliżenie 2© yoasia
A drzewko na zdjęciu to właśnie kupione dzień wcześniej bonsai.
I tym sposobem mam małą Japonię w domu. A robienie takich laleczek spodobało mi się NIESAMOWICIE więc to na pewno nie będzie moja ostatnia :)
PS. Zrobiłam dziś w sumie 90 km - to mój absolutny rekord życiowy