Po okolicach
Sobota, 8 maja 2010
· Komentarze(5)
Kategoria Wyprawy małe i duże
Przemiłe włóczenie się po okolicy obfitej w przeróżną zwierzyną - struśka, konie, osiołka, łasiczki.
Widziałam struśka - okazało się że niedaleko mnie mieszka:
A to ja, Narwaniec i osiołek z Szałszy.
Dodam tylko, że osiołek był jak najbardziej zdrowy - kwadrans później najnormalniej na świecie wstał i zaczął sobie chodzić.
Widziałam struśka - okazało się że niedaleko mnie mieszka:
Pierwszy strusiek jakiego w życiu widziałam© yoasia
A to ja, Narwaniec i osiołek z Szałszy.
Ja, Peugeot i osiołek© yoasia
Dodam tylko, że osiołek był jak najbardziej zdrowy - kwadrans później najnormalniej na świecie wstał i zaczął sobie chodzić.