Do pracy z pracy
Środa, 5 maja 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Życie.... (praca, zakupy)
Z miłymi urozmaiceniami. Wyjazd do kliniki kardiologicznej w Tychach (rowerem-pociągiem, cudnym Flirt'em-rowerem) w celach konsultacji naukowych.
Ścieżki rowerowe w Tychach - super - przynajmniej te co widziałam. Tylko szkoda że tak padało...
Dzisiaj narwaniec dał mi w kość. Źle ustawiłam wczoraj wieczorem siodełko - za daleko wysunięte do tyłu i za nisko. W trakcie powrotu z pracy kręgosłup już dosłownie PĘKAŁ MI W SZWACH. Miałam serdecznie dosyć, modliłam się, żeby zsiąść już z tego roweru i moje modły zostały wysłuchane - jakieś 1,5 km przed domem złapałam gumę...
Ścieżki rowerowe w Tychach - super - przynajmniej te co widziałam. Tylko szkoda że tak padało...
Dzisiaj narwaniec dał mi w kość. Źle ustawiłam wczoraj wieczorem siodełko - za daleko wysunięte do tyłu i za nisko. W trakcie powrotu z pracy kręgosłup już dosłownie PĘKAŁ MI W SZWACH. Miałam serdecznie dosyć, modliłam się, żeby zsiąść już z tego roweru i moje modły zostały wysłuchane - jakieś 1,5 km przed domem złapałam gumę...