Na dworzec PKP i z powrotem

Sobota, 23 stycznia 2010 · Komentarze(0)
Wyjechałam rano. Miała być wycieczka na masaż kręgosłupa i kawę u rodziców. Niestety mrozy wielkie i strzeliła trakcja m. Zabrzem a Rudą. Pociągi owszem jeździły do Katowic, ale z Gliwic przez Bytom a pominięciem stacji Zabrze. Gdyby było lato to bym pewnie powalczyła - ale skoro mrozy więc pojechałam do McDonalda na kanapeczkę, herbatę i prawie 2h lekturę nowego Zwierciadła. Gdy wróciłam na dworzec panie znały już więcej szczegółów - przypuszczalny czas naprawy godz. 18-sta :) Wróciłam więc z czystym sumieniem do domu na herbatkę i dalszą lekturę Zwierciadła...

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa zesla

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]