Wyprawa po prezenty
Sobota, 19 grudnia 2009
                    · Komentarze(0)
                  
        Kategoria Śnieżne szaleństwa, Wyprawy małe i duże
                 
          Do Rudy Śląskiej na Wirek, bo bardzo rzadko występujący w naturze przyrząd do pędzenia wina - prezent dla taty. Wyprawa w temperaturze -10 stopni - więc jestem z tej mojej wyprawy dumna jak cholera. Po powrocie obiad i grzane wino, które czyni cuda :) 
A mój Felt zachowywał się jak rasowy, rosyjski lodołamacz :)
         A mój Felt zachowywał się jak rasowy, rosyjski lodołamacz :)






 yoasia
yoasia
        
