Ty to wszędzie dasz sobie radę. ;)
mors 14:46 wtorek, 14 sierpnia 2012
Ale za to w domku mam towarzystwo sympatycznych chłopaków z firmy budowlanej, więc jak wrócę to mam się do kogo odezwać :)
yoasia 14:43 wtorek, 14 sierpnia 2012
Yhm sama. Pełny odpoczynek - od wszystkiego i od wszystkich ;)
yoasia 14:41 wtorek, 14 sierpnia 2012
Jak szlaki ziemiste zmienią się w błotniste, to przestaniesz ich bronić. ;)
mors 14:29 wtorek, 14 sierpnia 2012
I tak całkiem sama się tam "błąkasz"?
Oj uwierz mi, jak wjechałam na gołą ziemię na pieszym szlaku, to byłam naprawdę szczęśliwa. Choć bardzo konkretne te piesze szlaki, chwila nieuwagi i rowerek przedstawia się o 90*, ale dają duuuzo radości :)
yoasia 08:19 wtorek, 14 sierpnia 2012
Kto wie, może faktycznie podążam śladami rowerzystów pierwotnych ;)
Znaczy się podążać będę jutro, bo dzisiaj leje cały dzień ...
Otrzęsiny. ;)
mors 21:32 poniedziałek, 13 sierpnia 2012
Pierwsi rowerzyści jeździli tylko po kamieniach albo gołej ziemi. Twardzi byli. ;)