Pierwsza zimowa przejażdżka
Niedziela, 15 stycznia 2012
· Komentarze(0)
Kategoria Kilometry moje i Miszki, Śnieżne szaleństwa
Przejażdżka to tak łagodnie powiedziane, bo umordowałam się okrutnie w tym lesie ;)
Wreszcie spadła właściwa ilość właściwego śniegu - mamy co prawda już 15 stycznia, ale lepiej późno niż wcale ("powiedziała babcia spóźniając się na pociąg").
Las na Maciejowie - piękny, Miszka - zachwycona, ja - z ozorem do ziemi. Ale fajnie było :)
Spotkałam dziewczyny na koniach, pogadałyśmy chwilkę, spotkałam ślady innego bikera (tylko ślady, ciekawe czy to ten sam chłopak który mnie kiedyś uratował przed wiecznym błądzeniem, gdy się pogubiłam w tymże lesie )
A to ślady moich Continentali :)
I na koniec moja ulubiona, zaśnieżona ulica Leśna
Wreszcie spadła właściwa ilość właściwego śniegu - mamy co prawda już 15 stycznia, ale lepiej późno niż wcale ("powiedziała babcia spóźniając się na pociąg").
Las na Maciejowie - piękny, Miszka - zachwycona, ja - z ozorem do ziemi. Ale fajnie było :)
Pierwsze zimowe wdzianko Lasu na Maciejowie© yoasia
Jak widać - obśnieżone drzewa© yoasia
Spotkałam dziewczyny na koniach, pogadałyśmy chwilkę, spotkałam ślady innego bikera (tylko ślady, ciekawe czy to ten sam chłopak który mnie kiedyś uratował przed wiecznym błądzeniem, gdy się pogubiłam w tymże lesie )
Ślady zimowego bikera© yoasia
A to ślady moich Continentali :)
Ślady moich zimowych oponek na zimowym śniegu© yoasia
I na koniec moja ulubiona, zaśnieżona ulica Leśna
Zaśnieżona ulica Leśna i zaśnieżona stadnina w tle© yoasia