Z psiskiem po lesie
Niedziela, 13 listopada 2011
· Komentarze(2)
Kategoria Kilometry moje i Miszki
Baaardzo rekreacyjnie - więcej było stania i grzania się w słońcu niż tego jeżdżenia ;)
Pogoda była taka....
A już miejscami było tak....
Odwiedziłam mostek i rzeczkę w której mój mało mądry pies oczywiście musiał się wykopać. Ale problemów ze zdrowiem po tym nie ma, więc może następnym razem trzeba się będzie z nim wykąpać ;)
I na samiuśki koniec odwiedziłam moje ulubione uroczysko
Pogoda była taka....
Przepiękny listopad 2011© yoasia
A już miejscami było tak....
Listopadowe przedzimie© yoasia
Odwiedziłam mostek i rzeczkę w której mój mało mądry pies oczywiście musiał się wykopać. Ale problemów ze zdrowiem po tym nie ma, więc może następnym razem trzeba się będzie z nim wykąpać ;)
Listopadowa kąpiel mojego psa© yoasia
I na samiuśki koniec odwiedziłam moje ulubione uroczysko
Uroczysko w listopadzie© yoasia