Gliwicka Masa Krytyczna

Piątek, 5 sierpnia 2011 · Komentarze(3)
Kategoria Przyjemności
Gliwicka Masa Krytyczna © yoasia



Postanowiłam znów wybrać się na Gliwicką Masę Krytyczną. Pogoda jak i towarzystwo - SUPER.

Całości dopełniała eskorta Masy... Co ja się będę rozpisywać...
Eskorta Gliwickiej Masy Krytycznej © yoasia


Tradycyjnie nie mogłam oczu oderwać przez cały przejazd. Potem na after party i po drodze kolejna niespodzianka - najprawdziwsze autentyczne czerwone Ferrari pod Lidlem...
Ferrari pod Lidlem © yoasia


After party odbyło się na stadionie - byłam tam po raz pierwszy i naprawdę - niesamowicie klimatyczne miejsce.
After party na stadionie © yoasia


I na końcu tradycyjny "późny powrót z Gliwic". Niestety łamałam przy tym przepisy drogowe ILE WLEZIE. Jakoś tak nie miałam dnia ;)

Komentarze (3)

Frajerrrarri pod Lidlem wymiata. Ciekawe czy zagazowane? ;D

mors 18:52 niedziela, 12 lutego 2012

Nooooooooo :D A z drugiej strony - pod Biedronkę zajeżdżać już nie wypada, nie? ;)

yoasia 07:44 czwartek, 11 sierpnia 2011

Dobrze Asiu przyznaję się byłem na zakupach, na czymś trzeba oszczędzać.

Dynio 22:19 środa, 10 sierpnia 2011
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa eczon

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]