Rowerowe łajdaczenie się po polach

Niedziela, 17 kwietnia 2011 · Komentarze(6)
Po dniu wczorajszym wzięłam dla odmiany Pepe i pojechałam niby w kierunku Chechła. Do Chechła nie dojechałam za to wywłóczyłam się po polach - najpierw za Grzybowicami - tam też zaliczyłam przechodzenie przez budowę autostrady. Boooże jedyny.... Nawet ją troszkę popsułam, bo poślizgnęłam się na pieczołowicie ułożonym z kamyczków 2 metrowym nasypie...
Tuż przed Wieszową odkryłam gdzie ci paskudni spekulanci, przez których cała gospodarka tonie w długach magazynują cukier...
Silosy koło Wieszowej © yoasia

A kto wie, może i benzynę też!
Potem za Wieszową pojechałam przez las - za czerwonym szlakiem i za chłopem na rowerze ;) (stety/niestety nie dogoniłam ;)) - aż do miejscowości Górniki.
Potem zawróciłam do lasu, odbiłam na północ i tam czekała mnie wielka nagroda - PRZEPIĘKNE, BEZKRESNE pola.
Bezkresne pola za Wieszową © yoasia


Na polach spotkałam myszołowa - w pewnym momencie leciał tak blisko, że myślałam że chce mi natłuc ;) Pouganiałam się za nim z aparatem strasznie - ale udało się ;)
Myszołów na drzewie © yoasia

Myszołów w locie © yoasia

Polną zwierzyną była łania, która przebiegła kilkanaście (autentycznie!) metrów ode mnie. Zanim wyciągnęłam aparat, to była już daleko - ale udało się.
Upolowana aparatem łania © yoasia

I na koniec ostatnie zdjęcie polnej zwierzyny - ja i Pepe ;) Po polowaniu z aparatem walnęliśmy się na miedzy. Brakowało tylko jakiegoś porządnego bełta...
Ja i mój rower © yoasia

Ślicznie mi się jechało po tych polach.
W sumie dotarłam do Sztolni Czarnego Pstrąga. Dojechałam, uwieczniłam
Szyb Sylwester i jego przewodnik © yoasia

choć ledwie ledwie, bo myślałam że się zarżnę na tych podjazdach ;)

Potem wróciłam przez "Bar na Rozdrożu" gdzie wstąpiłam na obiad i Coca-Colę.
Bar na Rozdrożu © yoasia

Chudów i Bar na Rozdrożu to takie moje 2 porty żeglarskie :)
Są diametralnie różne - Chudów zawsze tętni życiem a każde zdjęcie zrobione w Barze wygląda tak samo (poniżej dla porównania ostatnia wizyta)
Bar "Na rozdrożu" © yoasia

to uwielbiam obydwa.

Komentarze (6)

Dzięki Dadasik! Wpis poprawiony - teraz on i ja jesteśmy nieco mądrzejsi.

yoasia 20:57 piątek, 22 kwietnia 2011

Fajne fotki :) Kurcze najbardziej mi się podoba to jak leżysz na kółeczku :)
Ten Jastrząb to Myszołów :P Ma charakterystyczną sylwetkę :)

DaDasik 23:05 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Kosma by powiedziała, że to nie jest standard europejski... ;-)
Ja byłem po 19-tej ;-)

djk71 19:55 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

(ja byłam m. 12 a 13-stą)

yoasia 19:49 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

2,25 cala - jest się do czego przytulać ;)

yoasia 19:49 poniedziałek, 18 kwietnia 2011

Do opony się jeszcze nie przytulałem ;-)
Górniki, Wieszowa... też tam wczoraj byłem ale później chyba...

djk71 19:48 poniedziałek, 18 kwietnia 2011
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa denze

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]