3 dzielnice Zabrza
Piątek, 27 sierpnia 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Życie.... (praca, zakupy)
Tak można by w skrócie to powiedzieć.
Po pierwsze, musiałam odebrać z sekretariatu (z pracy, Centrum) pożyczoną koleżance Politykę, bez której NIE wyobrażam sobie urlopu.
Po drugie musiałam się ustrzec procesu sądowego ze strony biblioteki w Zabrzu. Czyli oddać książki aż na Rokitnicy.
Po trzecie, musiałam pojechać jeszcze do M1 po zaopatrzenie (Mikulczyce).
A po 4-te - dzień wyglądał tak.....
Po pierwsze, musiałam odebrać z sekretariatu (z pracy, Centrum) pożyczoną koleżance Politykę, bez której NIE wyobrażam sobie urlopu.
Po drugie musiałam się ustrzec procesu sądowego ze strony biblioteki w Zabrzu. Czyli oddać książki aż na Rokitnicy.
Po trzecie, musiałam pojechać jeszcze do M1 po zaopatrzenie (Mikulczyce).
A po 4-te - dzień wyglądał tak.....
Tak niestety czasem wygląda dzień© yoasia