Do cioci na kawę - Strzelce Opolskie

Niedziela, 20 czerwca 2010 · Komentarze(2)
Lata całe nie widziałam jednej z moich najbardziej ulubionych cioci, więc postanowiłam połączyć jedno i drugie i pojechałam do niej na rowerze. Wybrałam drogę okrężną - nie DK94 a okoliczne wsie. Droga ta dostarczyła mi wiele przeżyć i adrenalinki z najpopularniejszego gatunku "Którędy do cholery mam jechać". I dużo pedałowania - zrobiłam jednym ciągiem 71,25 km w czasie 3:23 h i to jest mój oficjalny nowy życiowy rekord.

Był to też mój rowerowy raj - po codziennym przebijaniu się przez miasto praktycznie przez całe 70 km nie musiałam zsiadać i przeprowadzać roweru. A samochody które mnie wymijały to zmieściłyby się w liczbie 10.

Miałam zamiar robić zdjęcia w każdej z mijanych wsi - i próbowałam - ale tak naprawdę najważniejsze było to miejsce - w którym zaryczałam z radości.

Wreszcie u celu © yoasia


I mapka na pamiątkę... (na której ładnie widać, że udało mi się raz a porządniej pobłądzić).

I dziękuję wszystkim którzy pomagali mi znaleźć drogę do każdej kolejnej miejscowości !!!

Było super, wróciłam już pociągiem, robiąc z moim Peugeotem prawdziwą furrorę pośród obecnych tam młodych mężczyzn. To taka nagroda za wysiłek :D

Komentarze (2)

Nie dziwie sie zainteresowaniu, dziewcze na kolarce nie zdarza sie zbyt czesto :).
Gratuluje rekordu, czekam na seteczke :).

klosiu 17:19 czwartek, 24 czerwca 2010

Super!
Gratuluję nowego rekordu ;-)
Pozdrawiam

kosma100 18:10 poniedziałek, 21 czerwca 2010
Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa wiata

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]