Załatwianie spraw przeróżnych
Wtorek, 8 czerwca 2010
· Komentarze(0)
Kategoria Życie.... (praca, zakupy)
Z tragicznym finałem - przebitą oponą pod M1 o 22 wieczorem. W trakcie próby naprawy.... nie mogłam znaleźć dętki. Uznałam że mam oponę bezdętkową i poczołgałam się do domu przez taki skrót, że mnie o mało komary nie zeżarły. Nazajutrz rano w serwisie okazało się, że to jednak zwykła opona, tylko do roweru szosowego to łyżki trzeba aluminiowe...