Z serwisu

Czwartek, 13 maja 2010 · Komentarze(0)
Oczom nie wierzyłam - mój serwisant doprowadził go do stanu świetności, wyczyścił nawet rozpuszczalnikiem nitro (który mnie po prostu przeraża) napęd ze smaru grafitowego, wymienił linki tak, że zostawił te moje fajne pancerze i jeszcze założył mi owijkę (gdybym ja to robiła, wyglądałoby to jak pożal się Boże).

Tego dnia mój serwisant był dla mnie najwspanialszym mężczyzną na świecie - naprawdę :)

Komentarze (0)

Nie ma jeszcze komentarzy.
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa siety

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]