Do Sosnowca
Sobota, 13 marca 2010
                    · Komentarze(2)
                  
        Kategoria Przyjemności
                 
          Na kawę do rodziców i masaż kręgosłupa. Kpina a nie pogoda - co tu dużo mówić - na każdym, nawet najlżejszym zakręcie byłam o krok od poślizgu i wyłożenia się na ziemi.
         
         







 yoasia
yoasia
        
