Jak najdalej gdzie koła poniosą
Niedziela, 7 marca 2010
· Komentarze(4)
Kategoria Wyprawy małe i duże
Tym razem szosowo. Miałam w sumie 3 godziny czasu więc postanowiłam "uczepić się drogi i jechać w siną dal - z Mikulczyc w kierunku wsi pod Gliwicami (Ziemięcice). Tak jak w amerykańskich filmach :) A drogi są naprawde malownicze:
Cudna wycieczka - po prostu pedałowanie w pełnym słońcu i nic więcej. Udało mi się dojechać do Ziemięcic i odwiedzić działkę (na razie to jeszcze szczere pole) na której koleżanka będzie budować dom. Potem pojechałam do domu ale byłoby gdzie dalej jechać, oj byłoby...
I w ogóle zaczęłam powoli marzyć o rowerze szosowym. Właśnie na takie wycieczki. Jak Bozia da to za 2 lata kupię sobie to cudo....
Drogi za Gliwicami© yoasia
Cudna wycieczka - po prostu pedałowanie w pełnym słońcu i nic więcej. Udało mi się dojechać do Ziemięcic i odwiedzić działkę (na razie to jeszcze szczere pole) na której koleżanka będzie budować dom. Potem pojechałam do domu ale byłoby gdzie dalej jechać, oj byłoby...
I w ogóle zaczęłam powoli marzyć o rowerze szosowym. Właśnie na takie wycieczki. Jak Bozia da to za 2 lata kupię sobie to cudo....
Szosowy Felt© yoasia