Misja prezenty
Zdjęcie poniżej - i moje też - a co należy mi się, w końcu beze mnie ten rower nie przejechałby ani kilometra ;)
Droga za PGR Nowy Dwór© yoasia
Ja i mój rower zimą© yoasia
Droga za PGR Nowy Dwór© yoasia
Ja i mój rower zimą© yoasia
Super ;-)
kosma100 22:42 poniedziałek, 28 grudnia 2009
Już sobie sprawdziłam kiedy jest - pewnie że jesteśmy :) Fajnie :)
yoasia 22:38 poniedziałek, 28 grudnia 2009
Mówię o bytomskiej :)
kosma100 22:35 poniedziałek, 28 grudnia 2009
To jesteśmy umówione? :-)
Za dnia, to byłam już sporo razy w Bytomiu, ale po nocach, to tak trochę mi straszno samej...
yoasia 22:30 poniedziałek, 28 grudnia 2009
Mówisz o Gliwickiej czy Bytomskiej - bo na Gliwicka to się na 100% chciałam wybrać
yoasia 22:28 poniedziałek, 28 grudnia 2009
Ale jeśli mówisz o Bytomskiej - to też się wybiorę - najbardziej to się obawiałam tego samotnego dojazdu do Bytomia - a w towarzystwie zawsze raźniej :)
Yoasia Nie musisz czekać na wiosnę. Na styczniową Masę będę pewnie (jak przykaże świecka tradycja) jechać z Zabrza więc możemy jechać razem :-)
kosma100 22:26 poniedziałek, 28 grudnia 2009
Faktycznie wyglądasz jak eskimos, a nie jak rowerzystka :) Zające też ostatnio widziałem na przejażdżce i mnóstwo saren w lesie. Coś te zwierzaki kombinują ;) Może się szykują do zbiorowego gadania w wigilię ;)
siwy-zgr 23:01 niedziela, 20 grudnia 2009
Ale właśnie widziałam pogodę i u nas na Śląsku jutro już tylko -4 :D
yoasia 19:27 niedziela, 20 grudnia 2009
Strój jak na Syberii, ale takie w końcu teraz warunki panują :P
vanhelsing 19:17 niedziela, 20 grudnia 2009
A co do tych bażantów, to powiem ci że regularnie je tam widać - mimo że to właściwie środek miasta - tylko że taki "dziki" fragment.
yoasia 18:27 niedziela, 20 grudnia 2009
Jak tylko się zrobi wiosna - to bardzo bym chciała przyjechać do Was na tą Masę.
yoasia 18:25 niedziela, 20 grudnia 2009
Aaaaa - widziałam to piwo - też się prawie skusiłam - tylko wtedy zauważyłam to stoisko z kamiennymi wisiorkami. Kto wie, może żeśmy się gdzieś przepychali koło siebie :) Pozdrowienia i gratulacje z tytułu tej grudniowej, mroźnej masy krytycznej :)
yoasia 18:24 niedziela, 20 grudnia 2009
Miałaś niesamowite szczęście, tylko raz udało mi się bażanta zobaczyć na wolności.... tylko pozazdrościć takiej przejażdżki:) Pozdrower!
kuguar 18:23 niedziela, 20 grudnia 2009
Ooooooj - ale u was na Pomorzu to pewnie dopiero wieje zimą :) Pozdrawiam serdecznie :)
yoasia 18:21 niedziela, 20 grudnia 2009
A droga nie dość że ma klimat to jeszcze bażanty i zające - poważnie :) Nawet dzisiaj jak jechałam to widziałam nad tym polem po lewej stronie zdjęcia parkę bażantów.
I moje z Bytomia (pozdrowienia) byłem dziś w M1,straszny ten okres przedświąteczny tysiące ludzi.Zakupy udane w tym piwo z takiego małego rodzinnego browaru miodowo-karmelowe.
Dynio 18:19 niedziela, 20 grudnia 2009
Droga ma uroczy klimat:) Widzę, że opatulona jesteś kapturem plus czapka i szalik to zimno Ci nie straszne:) też zawsze tak się ubieram, nawet jak nie jeżdżę rowerem:D Ciepłe pozdrowienia z Pomorza!
kuguar 18:11 niedziela, 20 grudnia 2009