Trening nurkowy
Piątek, 27 listopada 2009
· Komentarze(5)
Kategoria Przyjemności
Rowerem tylko w jedną stronę, ponieważ za diabła nie mogłam znaleźć ŻADNYCH rękawiczek (normalnie mam 3 pary), pojechałam bez i z powrotem z miłą chęcią skorzystałam z możliwości podwiezienia do domu (dużym autem, więc rower też się podwiózł ;) )
Wypróbowałam już swój własny automat na przywiezionej butli z tlenem i konsolkę - pouczyłam się nawigacji podwodnej na kompasie - z małymi utrudnieniami bo pod basenem biegną jakieś potężne metalowe rury i w odpowiednich miejscach moja igiełka nagle robiła zwrot o 90 stopni. Ale było super - siedziałam sobie na dnie przez ponad godzinę - i miałam wszystko po prostu gdzieś.
Wypróbowałam już swój własny automat na przywiezionej butli z tlenem i konsolkę - pouczyłam się nawigacji podwodnej na kompasie - z małymi utrudnieniami bo pod basenem biegną jakieś potężne metalowe rury i w odpowiednich miejscach moja igiełka nagle robiła zwrot o 90 stopni. Ale było super - siedziałam sobie na dnie przez ponad godzinę - i miałam wszystko po prostu gdzieś.