Trening nurkowy

Piątek, 27 listopada 2009 · Komentarze(5)
Kategoria Przyjemności
Rowerem tylko w jedną stronę, ponieważ za diabła nie mogłam znaleźć ŻADNYCH rękawiczek (normalnie mam 3 pary), pojechałam bez i z powrotem z miłą chęcią skorzystałam z możliwości podwiezienia do domu (dużym autem, więc rower też się podwiózł ;) )
Wypróbowałam już swój własny automat na przywiezionej butli z tlenem i konsolkę - pouczyłam się nawigacji podwodnej na kompasie - z małymi utrudnieniami bo pod basenem biegną jakieś potężne metalowe rury i w odpowiednich miejscach moja igiełka nagle robiła zwrot o 90 stopni. Ale było super - siedziałam sobie na dnie przez ponad godzinę - i miałam wszystko po prostu gdzieś.

Komentarze (5)

hehe :) To chyba niezbyt dobrze tak się rozczulać przed snem? :)
Dzięki, wzajemnie, kolorowych :)

siwy-zgr 22:35 wtorek, 1 grudnia 2009

Miłych snów :) /udało mi się w końcu obejrzeć raptem 40 minut tego Zapaśnika - ale co się nawzruszałam to moje ;) /

yoasia 22:35 wtorek, 1 grudnia 2009

:)

siwy-zgr 22:33 wtorek, 1 grudnia 2009

Oj wiesz co - kapitalnie to ująłeś - w samo sedno :)

yoasia 22:33 wtorek, 1 grudnia 2009

heh :) swój świat i swoje zabawki ;) to musi być świetne uczucie. pewnie coś jak latanie szybowcem.

siwy-zgr 22:22 wtorek, 1 grudnia 2009
Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa ienap

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]