Siemianowice - do koleżanki na litry gorącej herbaty

Wtorek, 3 listopada 2009 · Komentarze(1)
Wpisuję w kategorie przyjemności i bardzo się cieszę, że mi się udało tam dojechać i wrócić - ale.....
było mi ŹLE, było mi CIEŻKO, MAKABRYCZNIE zmarzły mi stopy i byłam szczęśliwa kiedy wróciłam do Zabrza i zsiadłam z tego cholernego roweru

Komentarze (1)

heh nie pisz tak brzydko o nim bo się obrazi i złapie gumę albo zrzuci łańcuch ;) ładny dystans jak na tę porę roku.

siwy-zgr 21:14 piątek, 13 listopada 2009
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa utree

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]