Z Miszką do lasu
Sobota, 8 lutego 2014
· Komentarze(2)
Kategoria Kilometry moje i Miszki
Ogólnie to pod koniec zeszłego roku troszkę zaczęłam biegać. Coś muszę z tym niewyżytym psem robić. Ma już prawie 8 lat a fizycznie dalej jakby miał 4-5.
A ja jestem tylko człowiekiem. Starzejącym się - w przeciwieństwie do mojego psa. No i czasem już nie chce mi się wytargiwać roweru i jeździć non stop po tych samych ścieżkach, żeby miał przyzwoitą dawkę ruchu. No więc biegam. Nie jakoś dużo - zazwyczaj ok 4,5 km. Połowę z tego marszem, połowę biegiem. Kupiłam sobie nawet butki do biegania na zimę i biegam :)
Butki na pierwszy widok - takie jak letnie,
Moje zimowe buty do biegania © yoasia
tyle że mają w środku goretex - i to naprawdę działa. No i podeszwę troszkę inną.
Moje zimowe buty do biegania © yoasia
Moja typowa trasa - to takie kółeczko.
W lesie dobiegam do polany - bestia biega luzem, ja odpoczywam, często na słoneczku - bo mamy piękną wiosnę tej zimy ;)
Pejzaż z psem © yoasia
Jeśli jest sobota, to w drodze powrotnej - po drodze do sklepu, po gazetkę. Bo ja już taka starsza pani troszkę jestem :D
A ja jestem tylko człowiekiem. Starzejącym się - w przeciwieństwie do mojego psa. No i czasem już nie chce mi się wytargiwać roweru i jeździć non stop po tych samych ścieżkach, żeby miał przyzwoitą dawkę ruchu. No więc biegam. Nie jakoś dużo - zazwyczaj ok 4,5 km. Połowę z tego marszem, połowę biegiem. Kupiłam sobie nawet butki do biegania na zimę i biegam :)
Butki na pierwszy widok - takie jak letnie,
Moje zimowe buty do biegania © yoasia
tyle że mają w środku goretex - i to naprawdę działa. No i podeszwę troszkę inną.
Moje zimowe buty do biegania © yoasia
Moja typowa trasa - to takie kółeczko.
W lesie dobiegam do polany - bestia biega luzem, ja odpoczywam, często na słoneczku - bo mamy piękną wiosnę tej zimy ;)
Pejzaż z psem © yoasia
Jeśli jest sobota, to w drodze powrotnej - po drodze do sklepu, po gazetkę. Bo ja już taka starsza pani troszkę jestem :D