W żywność
Przez pola, łąki i lasy
Plus 2 km pieszo przez paskudnie przebitą dętkę i paskudną nie-pamięć o zapasowej
Szkoda że bez kłódki...
Po gąbeczki, żarówki, farbę aż wreszcie na Maciejów po wodę pitną.
rowerowo - pociągowo, z odwiedzinami u rodziny, piwem z koleżanką - czyli same przyjemności